Wrocław. To nie żart! Rowerem wjechał w policyjną budkę
1 kwietnia to Prima aprilis, ale wydarzenia z ul. Podwale we Wrocławiu nie są żartem. W policyjną budkę przy konsulacie Niemiec wjechał pijany rowerzysta. Mężczyzna wszczął później awanturę, co zakończyło się dla niego zatrzymaniem.
1 kwietnia to Prima aprilis, a zatem nie brakuje w tym dniu żartów. Jednak wydarzenia z ul. Podwale nie rozśmieszyły w czwartek wrocławskich policjantów. Musieli oni podjąć interwencję, po tym jak pijany rowerzysta wjechał w stojącą tam budkę policyjną, mieszczącą się tuż obok konsulatu Niemiec.
Wrocław. To nie żart! Rowerem wjechał w policyjną budkę
Gdy funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu dotarli na ul. Podwale, zastali pod budką pełniącego tam służbę mundurowego oraz zatrzymanego mężczyznę.
- Z relacji mundurowego wynikało, że 25-latek jadąc rowerem, wjechał w pomieszczenie, w którym funkcjonariusz pełnił służbę, po czym próbował oddalić się z miejsca - informuje st. sierż. Paweł Noga z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Nowe obostrzenia na Wielkanoc? Prof. Matyja wskazał, co jest najważniejsze
Policjanci postanowili poddać mężczyznę badaniu alkomatem. Potwierdziło ono, że 25-latek znajduje się pod wpływem alkoholu.
- Badanie wykazało ponad 2 promile tej substancji w organizmie cyklisty. Mężczyzna ze względu na swój stan został przewieziony przez policjantów do Wrocławskiego Ośrodka Pomocy Osobom Nietrzeźwym - dodaje st. sierż. Noga.
Pijanego rowerzystę czekają teraz przykre konsekwencje. Sąd zadecyduje o jego losie i o tym, jaka spotka go kara w związku ze spowodowanymi szkodami. - Na szczęście wrocławianinowi nic się nie stało, a uszkodzenia posterunku okazały się nieznaczne - podsumowuje st. sierż. Noga.