Trwa ładowanie...

Wrocław. Sprawa Macieja Aleksiuka. Podejrzany o pobicie 20-latka usłyszał zarzut

Ciąg dalszy sprawy Macieja Aleksiuka. Funkcjonariuszom wrocławskiej policji udało się ustalić tożsamość mężczyzny podejrzanego o pobicia 20-latka w klubie X-Demon. Usłyszał on zarzut uczestnictwa w bójce i pobiciu zmarłego chłopaka.

Wrocław. Sprawa Macieja Aleksiuka. Podejrzany o pobicie 20-latka usłyszał zarzutWrocław. Sprawa Macieja Aleksiuka. Podejrzany o pobicie 20-latka usłyszał zarzutŹródło: Facebook.com
d2kyvwz
d2kyvwz

Maciej Aleksiuk zaginął we Wrocławiu pod koniec września. Pochodzący spod świdnickiej Roztoki 20-latek wybrał się ze znajomymi do klubu X-Demon, gdzie bawił się przez kilka godzin. Kamery zarejestrowały jego wyjście z lokalu, po czym ślad za nim zaginął.

Poszukiwania Aleksiuka trwały kilka dni i zaangażowało się w nie wielu wolontariuszy. Ciało młodego mężczyzny wyłowiono z Odry na wysokości Kozanowa kilka dni później - na początku października. Z nagrań miejskiego monitoringu wynika, że młody mężczyzna wpadł do rzeki w okolicach budynku głównego Uniwersytetu Wrocławskiego. Wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek.

Wrocław. Sprawa Macieja Aleksiuka. Podejrzany o pobicie 20-latka usłyszał zarzut

Osobny wątek dotyczy jednak tego, co działo się feralnej nocy w klubie X-Demon we Wrocławiu. Zaraz po zaginięciu Macieja Aleksiuka pojawili się świadkowie, którzy twierdzili, że 20-latek został pobity w lokalu. Sam lokal temu zaprzeczał i usunął w pierwszych dniach swoją stronę na Facebooku, a następnie wydał oświadczenie, w którym przyznał, że mogło tam dojść do nieprawidłowości.

Aż kilka tygodni później postawiono zarzuty ochroniarzowi oraz menedżerowi klubu X-Demon. Ten pierwszy przyznał się do pobicia Macieja Aleksiuka. Drugi z podejrzanych miał manipulować przy nagraniach z monitoringu i utrudniać tym samym pracę policjantom oraz śledczym, prezentując im w pierwzej chwili "pocięty" materiał. Menedżer nie przyznał się jednak do stawianego zarzutu.

Koronawirus. Prof. Jarosław Fedorowski: nie pokonujemy tej pandemii

Na tym sprawa się nie kończy. Na początku tygodnia wrocławska policja opublikowała wizerunek młodego mężczyzny podejrzanego o współudział w pobiciu Macieja Aleksiuka podczas feralnej nocy w klubie X-Demon. Wystarczyło kilkadziesiąt godzin, by funkcjonariuszom udało się ustalić jego tożsamość.

d2kyvwz

- Po informacjach od mieszkańców, policjanci ustalili tożsamość mężczyzny i funkcjonariusze z Komisariatu Policji Wrocław Stare Miasto prowadzili w piątek z jego udziałem czynności procesowe. Mężczyźnie przedstawiono zarzut współudziału popełnienia przestępstwa z art 158 kodeksu karnego - informuje sierż. szt. Dariusz Rajski z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Art. 158 kodeksu karnego dotyczy udziału w bójce lub pobiciu. Jest to czyn zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 3. W przypadku doprowadzenia do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu potencjalna kara wynosi od 6 miesięcy do lat 8.

"Jeżeli następstwem bójki lub pobicia jest śmierć człowieka, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10" - czytamy w kodeksie karnym.

Wrocław. Maciej Aleksiuk nie żyje. Tajemnicza śmierć 20-latka

Maciej Aleksiuk po opuszczeniu klubu X-Demon miał problemy z koordynacją ruchową i wyraźnie się zataczał. Zadaniem śledczych będzie ustalenie, czy pobicie w lokalu mogło wpłynąć na zachowanie młodego mężczyzny. Sekcja zwłok przeprowadzona po wyłowieniu jego ciała z Odry nie wskazała jednoznacznej przyczyny śmierci.

d2kyvwz

Prokuratura czeka jeszcze na wyniki badań toksykologicznych 20-latka. Istnieje bowiem podejrzenie, że w klubie podano mu jakieś środki odurzające.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2kyvwz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2kyvwz