Zbrodnia miłoszycka. Sprawa nadal wzbudza kontrowersje. Będzie apelacja
Obrońca Norberta Basiury (zgodził się na publikację danych), Renata Kopczyk zapowiada, że jej klient absolutnie nie zgadza się z wyrokiem. - Zadziwiające jest uzasadnienie, które usłyszeliśmy w sprawie miłoszyckiej. Apelacja będzie - mówi mec. Kopczyk, którą cytuje serwis tuolawa.pl.
- Dla nas dalej istnieją wątpliwości co tego materiału dowodowego, o którym sąd dzisiaj powiedział, że to jest ekstremalnie mocny dowód. Natomiast nie zająknął się ani słowem, co jest dla nas zadziwiające, co do wątpliwości, które cały czas podnosimy - że materiał DNA jest tak świetnej jakości po 20 latach, że na rajstopach mamy czysty profil oskarżonego, a nie ma profilu pokrzywdzonej - dodaje Renata Kopczyk.
Zbrodnia miłoszycka. Sprawa nadal wzbudza kontrowersje. Będzie apelacja w sprawie wyroku dla jednego ze skazanych
Obrona Basiury nadal uważa, że skazanego nie było nawet na podwórku, na którym feralnej nocy sylwestrowej 1996/1997 znaleziono ciało zamordowanej 15-letniej Małgosi.
Zobacz też: Papież z głazem śmieszy i przeraża. Mocny komentarz księdza
- W ustnym uzasadnieniu nic nie usłyszeliśmy też na temat tego, jak uzasadnić to, że oskarżeni mieliby działać wspólnie i w porozumieniu. Nie było nic na temat tego, jak się tam znaleźli, w jaki sposób się poznali, jeżeli nie znali się wcześniej. Co więcej, nikt nie widział, aby mój klient w ogóle znalazł się na podwórku, gdzie potem znaleziono ciało ofiary. Ta wątpliwość też nie została wyjaśniona. Dla mnie uzasadnienie sądu nie odpowiedziało na żadną z naszych wątpliwości - uważa mec. Kopczyk.
Wiadomo już, że zostanie złożone zażalenie w tej sprawie. Norbert Basiura został tymczasowo aresztowany tuż po ogłoszeniu wyroku. Spektakularnie.
- Sam fakt aresztowania przed kamerami jest dla mnie wysoce bulwersujący. Pamiętajmy, że to jest osoba, która ma żonę, dzieci - przekazuje mecenas na łamach portalu tuolawa.pl.
źródło: tuolawa.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl