Wrocław. "Paczka dla Lwowiaka" już w drodze. Udało się zebrać sporo darów

To już siódma edycja "Paczki dla Lwowiaka". - Zaczynaliśmy w 2014 roku, ale wtedy wysłaliśmy paczki niewielkim busikiem. A teraz jeżdżą ciężarówki z ładunkiem 4-5 ton - podkreślił Kazimierz Pabisiak z Dortmundzko-Wrocławsko-Lwowskiej Fundacji im. św. Jadwigi, która stoi za akcją.

Podobnie jak Metropolitalne Wyższe Seminarium Duchowne we Wrocławiu, Wrocławskie Centrum Rozwoju Społecznego, Region Dolny Śląsk NSZZ "Solidarność", Urząd Miejski Wrocławia, 1 KS Ślęza Wrocław oraz Straż Miejska. Każda z tych organizacji dołożyła się do "Paczki dla Lwowiaka".

Wrocław. "Paczka dla Lwowiaka" już w drodze. Udało się zebrać sporo darów

- Wrocław i Lwów to miasta partnerskie, które tworzą ludzie empatyczni, z sercem na dłoni. To wielka przyjemność, ale też wielki obowiązek, pomagać sobie nawzajem. Bardzo dziękuję wrocławianom, że po raz kolejny stanęli na wysokości zadania, a pandemia nie okazała się żadną przeszkodą - mówił podczas uroczystej odprawy prezydent Jacek Sutryk.

Przypomnijmy, Jacek Sutryk swoją pierwszą zagraniczną wizytę w charakterze prezydenta złożył we Lwowie. Obecnie tamtejsza Politechnika Lwowska współpracuje z Politechniką Wrocławską, a doktoranci z Ukrainy przyjeżdżają do stolicy Dolnego Śląska na praktyki zawodowe. Absolwenci tychże praktyk również pomagają później lwowiakom.

Choć dla pojazdu z darami odwrotu już nie ma, to akcja pomocowa trwa. Mianowicie do 15 grudnia wciąż można wpłacać datki na konto Fundacji im. Św. Jadwigi z dopiskiem "Pomoc Lwów" (Nr konta 49 1020 5242 0000 2902 0118 0504, Fundacja Św. Jadwigi, pl. Staszica 4, 50-221 Wrocław).

Wrocław. Pomoc dla mieszkańców Lwowa

- Moją uwagę zwróciła wpłata o wysokości 5 zł. Bo to taki prawdziwy dar serca, wdowi grosz. Widać tu empatię, czułość i naszą wrocławską wrażliwość na potrzeby rodaków - zauważył Kazimierz Pabisiak.

- Liczy się jednak nie tylko pomoc materialna, lecz przede wszystkim piękny gest pokazujący naszym bliskim, że pamiętamy o nich. Dziękuję wszystkim ludziom dobrego serca, którzy wspierają tę akcję - dodał.

Przed rokiem - oprócz darów - udało się zebrać 11 tysięcy złotych. W tym roku kwota winna być większa. Teraz pozostaje nam trzymać kciuki, by samochód jak najszybciej dotarł do celu. Z pomocą boską, rzecz jasna, bo na terenie VIII LO zjawili się również biskupi trzech wyznań: rzymskokatolickiego, ewangelickiego i grekokatolickiego. Dary zostały poświęcone, pojazd również.

W piątkowym załadunku uczestniczył też radny Jarosław Krauze (Region Dolny Śląsk NSZZ "Solidarność"), tradycyjnie zaangażowany w zbiórkę materiałów pierwszej potrzeby: żywności, środków czystości, pieluch, zabawek etc. - Nie tak dawno kraje zachodnie pomagały nam, dziś my jeździmy z darami na wschód - podkreślał.

Przypomnijmy, że dary trafią do Lwowa i okolic. Zostaną przekazane m.in. dzieciom z Domowego Hospicjum przy Katedrze Lwowskiej, podopiecznym Domu Miłosierdzia dla Seniorów w Brzuchowicach oraz potrzebującym rodzinom ze Lwowa i innych miejscowości.