We wtorek informowaliśmy o nerwowej atmosferze w kolejce do szczepień przed Powiatowym Zespołem Szpitali w Oleśnicy. Jak się okazuje, problem ze szczepieniami nie dotyczy tylko oleśnickiej placówki. W środę część zapisanych na podanie preparatu w Świdnicy po długim czasie oczekiwania została odesłana do domów.
Niemal 45 tys. zł kosztowały dwie zamrażarki niskotemperaturowe, jakie w imieniu miasta przekazał Uniwersyteckiemu Szpitalowi Klinicznemu we Wrocławiu prezydent Jacek Sutryk. To w nich przechowywana jest szczepionka na COVID.
Pracownicy szpitala w Zgorzelcu dopięli swego. Personel stanął murem za odwołaną przez starostwo Zofią Barczyk. Dyrektorka placówki została zwolniona za to, iż zdaniem zarządu powiatu w szpitalu poza kolejnością zaszczepiono na COVID-19 burmistrza miasta. Po ogłoszeniu tej decyzji w ramach buntu wypowiedzenia z pracy złożyło prawie 300 osób.
W Polsce trwa szczepienie na COVID. Jako pierwsze preparat otrzymują osoby z grupy zero, a więc pracownicy służby zdrowia. W poniedziałek w Oleśnicy przed punktem szczepień zebrały się tłumy osób. Do sytuacji odniosła się rzeczniczka prasowa Powiatowego Zespołu Szpitali.
Załoga szpitala w Zgorzelcu protestuje przeciwko decyzji zarządu powiatu, który odwołał dyrektorkę placówki. Zofia Barczyk straciła pracę, ponieważ, zdaniem starostwa, podczas szczepień w grupie "zero" zaszczepiono bezprawnie burmistrza miasta.
W całym kraju trwają szczepienia na COVID-19 wśród tzw. grupy zero, a więc pracowników służby zdrowia oraz studentów medycyny. Intensywnie pracuje każdy szpital węzłowy w kraju, m.in. placówka w Oleśnicy. We wtorek przed wejściem stała jednak długa kolejka zapisanych na podanie dawki preparatu, a atmosfera była niezwykle nerwowa.
W poniedziałek do Zespołu Opieki Zdrowotnej w Bolesławcu dotarło 720 dawek szczepionki przeciwko COVID-19. Dyrektor placówki Kamil Barczyk przekazał PAP, że w szpitalu po zaszczepieniu grupy zero mogą zostać wolne dawki preparatu.
We wtorek Zarząd Powiatu Zgorzeleckiego odwołał Zofię Barczyk z funkcji dyrektora szpitala w Zgorzelcu. Decyzja podyktowana jest nieprawidłowościami, jakie wystąpiły w placówce podczas szczepień przeciwko COVID-19.
Do dolnośląskich szpitali węzłowych dotarła kolejna partia szczepionek przeciwko COVID-19. Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu otrzymał aż 2250 dawek preparatu. Do tej pory w USK zaszczepiono łącznie 8 tys. osób.
15 stycznia ma ruszyć proces rejestracji chętnych na przyjęcie szczepionki przeciwko COVID-19. Preparat będą mogli otrzymać również obcokrajowcy mieszkający w Polsce. Jest jednak pewien warunek - muszą przebywać w naszym kraju legalnie.
Szczepienia na COVID trwają w Polsce od kilkunastu dni, ale nadal spory jest odsetek osób, które nie chcą przyjąć preparatu przeciwko COVID-19. W sytuacji pomóc mają samorządy, które wesprą kampanię informacyjną na temat szczepień. Będą też organizować transport dla osób z ograniczoną mobilnością.
Szczepienia na COVID trwają w całej Polsce, a wraz z nimi pojawiają się kontrowersje. Nie brakuje bowiem osób, które otrzymały preparat poza kolejnością. W tym gronie znajduje się m.in. burmistrz Zgorzelca Rafał Gronicz. Ten teraz żałuje, że szczepionka na COVID trafiła do niego.
Szczepionka na COVID trafia do kolejnych osób na Dolnym Śląsku. Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu zaszczepił już 5,6 tys. osób. Placówka chce, by codziennie szczepionka na COVID trafiała do ok. tysiąca osób. Zamówiła nawet specjalną zamrażarkę do przechowywania preparatu.
Szczepionka na COVID to od pewnego czasu temat wielu dyskusji wśród Polaków. W kraju trwa właśnie program szczepień przeciwko COVID-19. Jak i gdzie można się zaszczepić we Wrocławiu? 15 stycznia ruszy rejestracja powszechnych szczepień.
Szczepionka na COVID nie schodzi z ust Polaków. Już w połowie stycznia akcja masowego szczepienia przeciwko COVID-19 ma nabrać tempa. Na Dolnym Śląsku będzie można zaszczepić się w ponad 490 punktach, w tym około 130 znajdować się będzie we Wrocławiu.
W poniedziałek do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego trafiła kolejna partia szczepionek na COVID. 3,6 tys. sztuk preparatu trafi do pracowników USK, studentów medycyny i przedstawicieli Uniwersytetu Medycznego.
Mimo obaw, okazało się, że medycy bardzo chętnie szczepią się na COVID-19. Dolnośląskie szpitale węzłowe wykorzystały już wszystkie otrzymane dawki szczepionki i czekają na kolejne dostawy. Rekordową liczbę osób udało się zaszczepić w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu.
Akcja szczepień na COVID-19 w terminie zerowym dopiero ruszyła, zainteresowanie jest jednak ogromne. Nie wszędzie zamówione preparaty pojawił się na czas. Do szpitala na wrocławskim Brochowie szczepionki mają dotrzeć dopiero 4 stycznia. Opóźnienia są także w dostawie na ul. Fieldorfa.
Centrum Informacyjne Rządu poinformowało w poniedziałek o starcie kampanii billboardowej namawiającej obywateli kraju do szczepienia się. W całej Polsce zawiśnie kilkaset billboardów. Pojawią się one między innymi we Wrocławiu, Warszawie, Krakowie czy na Śląsku.
Trwa proces szczepienia na COVID-19 w Polsce. Do działania przystąpili również lekarze i pielęgniarki z Wrocławia. Zaszczepiona została m.in. senator Koalicji Obywatelskiej, prof. Alicja Chybicka. - Czuję się świetnie - powiedziała po otrzymaniu pierwszej dawki.
Szczepionka na COVID w Polsce. W niedzielę rozpoczął się proces szczepień przeciwko koronawirusowi. Specjalny apel do Polaków wystosował w tej sytuacji prof. Krzysztof Simon. - Szczepmy się, nie mamy innych metod walki z tą epidemią - powiedział dolnośląski konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych prof. Krzysztof Simon.
Szczepionka na COVID. W niedzielę w całym kraju ruszył proces szczepienia przeciwko koronawirusowi. Na Dolnym Śląsku pierwsze dawki otrzymali pracownicy służby zdrowia nie tylko we Wrocławiu, ale też w Wałbrzychu, Legnicy i Jeleniej Górze.
Pierwsza partia szczepionek na COVID-19 dotarła do Polski w Boże Narodzenie. Na Dolnym Śląsku jako jedni z pierwszych zaszczepieni zostali pracownicy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu.
W niedzielę rano ruszyły szczepienia na COVID-19 w Polsce. Pierwszą zaszczepioną osobą była naczelna pielęgniarka warszawskiego szpitala MSWiA Alicja Jakubowska. W niedzielę preparat zostanie podany także ok. 50 osobom we Wrocławiu.
Pojawił się oficjalny projekt rozporządzenia precyzującego zasady wprowadzanych ograniczeń. Przypomnijmy, że 28 grudnia w kraju rozpocznie się narodowa kwarantanna, która trwać ma do 17 stycznia. Wiąże się ona z szeregiem obostrzeń. W projekcie ujęto również informacje o zniesieniu restrykcji części dla osób, które przyjmą szczepionkę na COVID.