morderstwo

Tragedia we wsi Obiszów w powiecie polkowickim. Nie żyje 64-letni mężczyzna, który zginął od ciosów nożem. Policja zatrzymała już żonę ofiary, która jest jedyną podejrzaną w sprawie. Prokuratura nie chce ujawniać szczegółów dramatu, tłumacząc się dobrem śledztwa.

W Legnicy trwa proces sądowy ws. śmierci 9-miesięcznego Szymonka, do której doszło pod koniec 2020 roku. Chłopczyk był regularnie bity przez ojca. - Spokojnie palił papierosa i nie rozmawiał z nami - mówiła przed sądem policjantka, która feralnego wieczoru podjęła interwencję w mieszkaniu, w którym doszło do tragedii. Oskarżona jest też matka dziecka, która w momencie tragedii spożywała alkohol ze znajomymi w innym mieszkaniu.

Pod koniec sierpnia bieżącego roku w mieszkaniu przy ul. Francuskiej w Świdnicy doszło do brutalnego zabójstwa. 19-letni Mikołaj D. zadał swojemu 45-letniemu ojczymowi 12 ciosów nożem. Sprawa jest tajemnicza, bo miejscowa prokuratura od razu zapowiedziała, że nie będzie jej wyjaśniać.

- Już nigdy nie zadzwoni, choć ja ciągle czekam na jej telefon - mówi matka Joanny. Pielęgniarki z Legnicy, która została zamordowana w bestialski sposób przez sąsiada. Matka 45-latki oczekuje kary dożywocia dla Pawła P., prokurator zażądał 25 lat więzienia.

Tragedia w Świdnicy. 19-latek miał zamordować swojego 45-letniego ojczyma nożem. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zadał mu jedenaście ciosów. Nastolatek został już aresztowany na trzy miesiące.

Tragedia w Wałbrzychu. W czwartkowy wieczór w jednym z mieszkań doszło do rodzinnej sprzeczki. Gdy 13-latek zobaczył jak 29-letni mężczyzna podnosi rękę na byłą partnerkę, zareagował i stanął w obronie matki. Chłopiec dźgnął go nożem. Mężczyzny nie udało się uratować.

Gorąco w Lubinie, gdzie w niedzielę pod budynkiem Komendy Powiatowej Policji doszło do zamieszek związanych ze śmiercią 34-latka. Do tragedii doszło w piątek. Mężczyzna stracił życie, po tym jak wcześniej interweniowali względem niego policjanci. Po niedzielnym proteście zatrzymano ponad 40 osób.

Zabójstwa mają różne motywy. Ten wydaje się być jednak wyjątkowo niezrozumiały. Trwa proces Radosława Rz., który w maju 2020 roku w Legnicy śmiertelnie postrzelił swoją byłą dziewczynę. Kobieta zmarła w szpitalu. Mężczyzna przyznał, że strzelał, ponieważ nie chciał, by ukochana od niego odeszła.

Przed dwoma tygodniami w Świebodzicach znaleziono zwłoki 35-letniego mężczyzny. Policjanci potrzebowali nieco czasu na rozwikłanie zagadki tajemniczego morderstwa. Jak się okazało, za zbrodnią stoi 39-letni Łukasz P., który zakatował swoją ofiarę ze względu na narkotykowe długi.

W nocy na promenadzie przy Nysie Kłodzkiej w Kłodzku znaleziono zwłoki 19-letniego mężczyzny. Jak się okazało, doszło tam do sprzeczki pięciu osób. Konflikt słowny przerodził się w szamotaninę, w trakcie której 19-latek został śmiertelnie raniony nożem. Do szpitala trafiła jeszcze jedna osoba.

Intensywne poszukiwania Dariusza K., podejrzanego o zabójstwo byłej żony, zakończyły się sukcesem. 48-latek ukrywał się w piwnicy jednego z budynków mieszkalnych. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

W środę w Lubinie doszło do morderstwa kobiety. O popełnienie zbrodni jest podejrzany jej były mąż - Dariusz K. Mężczyzna zbiegł i ukrywa się przed policją. Sąd wydał już postanowienie o tymczasowym aresztowaniu i poszukiwaniu podejrzanego listem gończym.

Zakończyło się śledztwo w sprawie zabójstwa Leokadii S. Kobieta feralnego dnia miała spożywać alkohol z 42-letnim Mariuszem A. Mężczyzna skatował ją, ponieważ zwróciła się do niego, używając nielubianego przez zabójcę pseudonimu. Do Sądu Okręgowego w Lubinie trafił już akt oskarżenia przeciwko oprawcy.

Marceli C. miał ledwie 18 lat, gdy postanowił zamordować młodszego brata i rodziców. Zaplanował zbrodnię i winą chciał obarczyć nieistniejących bandytów. Po kilkunastu miesiącach jego motywy działania ocenili biegli. Zabójstwo w Ząbkowicach Śląskich wstrząsnęło mieszkańcami.

Prokuratura Okręgowa w Legnicy zakończyła śledztwo w sprawie zastrzelenia młodej kobiety. Do zbrodni doszło 12 maja 2020 roku na jednym z legnickich osiedli. Do Sądu Okręgowego trafił już akt oskarżenia przeciwko Radosławowi Rz.

3 kwietnia w Legnicy doszło do tragedii. W mieszkaniu przy ul. Głogowskiej, podczas małżeńskiej sprzeczki, 40-letni Henryk W. pobił swoją żonę. Niestety, po dwóch dniach pobytu w szpitalu kobieta zmarła. Prokuratura czeka na sekcję zwłok.

Sąd Najwyższy uchylił karę 25 lat więzienia dla Natalii W., która została skazana za zabicie dwóch córek - 13-miesięcznej Laury i 12-letniej Emilii. Do zbrodni doszło w 2018 roku. Sprawę ponownie ma rozpatrzyć Sąd Apelacyjny we Wrocławiu.

W piątek w jednym z mieszkań w Kłodzku znaleziono zwłoki starszego mężczyzny. Na miejscu jest już prokurator. Śledczy na tę chwilę nie wykluczają morderstwa. W sprawie zatrzymano już jedną osobę.

Andrzej K. w ostatni poniedziałek zastrzelił w sklepie budowlanym w Jelczu-Laskowicach własnego syna, po czym próbował popełnić samobójstwo. Stan mężczyzny poprawił się na tyle, że w czwartek trafił do aresztu.

Andrzej K. przyznał się do zastrzelenia swojego syna w sklepie budowlanym w Jelczu-Laskowicach. Do zbrodni doszło w poniedziałkowy poranek na oczach klientów. Sprawca mordu w rozmowie ze śledczymi zdradził też motyw swoich działań.