Lubań. Irena Pytel zaginęła. Policja prosi o pomoc
Irena Pytel w Walentynki wyszła z domu w Lubaniu i jak dotąd, nie wróciła do bliskich i nie nawiązała z nimi kontaktu. O zaginięciu kobiety wie już policja, która prosi o pomoc wszelkie osoby, które mogą posiadać jakiekolwiek informacje na temat zaginionej.
Jak informuje Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu, Irena Pytel wyszła z domu w Lubaniu w Walentynki ok. godz. 11.45. Starsza kobieta od tego momentu nie dała jakiegokolwiek sygnału bliskim, stąd też o jej zaginięciu zostały poinformowane służby.
Irena Pytel w momencie wyjścia z domu ubrana była w białą zimową kurtkę, siwą opaskę na głowie oraz posiadała przy sobie brązową torebkę damską. Zaginiona 73-latka ma ok. 165 cm wzrostu. Kobieta choruje, przez co kontakt z nią może być utrudniony
Lubań. Irena Pytel zaginęła. Policja prosi o pomoc
"Osoby, które widziały Irenę Pytel lub znają jej miejsce pobytu, proszone są o kontakt z dyżurnym policji pod numerem telefonu 47 873 42 00/222 oraz 112 lub z najbliższą jednostkę policji" - informuje policja.
Koronawirus. Grozili śmiercią jemu i wnukom. Profesor Krzysztof Simon wzburzony
Poszukiwania Ireny Pytel w okolicach Lubania są prowadzone od niedzieli. Również w nocy wskazane tereny przeczesywali funkcjonariusze policji z Wrocławia, Lubania, Lwówka Śląskiego. Mogli oni liczyć na wsparcie straży pożarnej i straży miejskiej.
Niestety, poszukiwania 73-latki w nocy utrudniał silny mróz. W nocy temperatura odczuwalna w okolicach Lubania wynosiła bowiem ok. - 20 st. C.
Policja po opublikowaniu komunikatu o zaginięciu Ireny Pytel otrzymała pierwsze wiadomości od mieszkańców. Osobę podobną do 73-latki przejeżdżający kierowcy mieli dostrzec w okolicach drogi krajowej nr 30. Dlatego funkcjonariusze zintensyfikowali swoje działania w tych rejonach. Na razie jednak bez efektów.
