Legnica. Zabił małżonkę. Wiele wyjaśni sekcja zwłok
3 kwietnia w Legnicy doszło do tragedii. W mieszkaniu przy ul. Głogowskiej, podczas małżeńskiej sprzeczki, 40-letni Henryk W. pobił swoją żonę. Niestety, po dwóch dniach pobytu w szpitalu kobieta zmarła. Prokuratura czeka na sekcję zwłok.
Małżeństwo Elżbiety i Henryka W. od dłuższego czasu przeżywało poważny kryzys. Mężczyzna ostatnie miesiące spędził w więzieniu, gdzie przebywał z powodu dokonania pobicia z ciężkim uszkodzeniem ciała. Wyjście z zakładu karnego miało być dla niego wielką ulgą. Niestety, po pobycie w zakładzie karnym mężczyzna nie zmienił swojego postępowania. Nadal wszczynał awantury i reagował agresywnie.
Legnica. Zabił małżonkę. Wiele wyjaśni sekcja zwłok
40-latek po opuszczeniu zakładu karnego wrócił do domu. Żona nie wytrzymała jednak jego wybuchowego charakteru i wyprowadziła się. Małżonkowie spotkali się podczas świąt. Kobieta odwiedziła swojego męża w mieszkaniu.
Między parą doszło do awantury, podczas której Henryk W. uderzył Elżbietę W. Ofiara w ciężkim stanie zdrowia została przetransportowana przez pogotowie do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy, gdzie zmarła po dwóch dniach.
Dr Paweł Grzesiowski się zgłaszał. Nie chcieli go w sztabie do walki z COVID-19
Prokuratura czeka na wyniki sekcji zwłok kobiety. - Prokurator jeszcze przed śmiercią kobiety postawił mężczyźnie zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku ciała, który jest objęty karą od 3 do 15 lat więzienia. Mężczyzna częściowo przyznał się do winy, lecz nie mogę ze względu dla dobra śledztwa zdradzić szczegółów jego wyjaśnień. Wobec mężczyzny został zastosowany także środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy - mówi Lidia Tkaczyszyn w wypowiedzi dla portalu tulegnica.pl.
- W przyszłym tygodniu zaplanowana jest sekcja zwłok kobiety, która będzie miała wpływ na sformułowanie nowych zarzutów związanych ze zgonem kobiety - dodaje Tkaczyszyn.
