Ząbkowice Śląskie. Czterech Marokańczyków w naczepie TIR-a. Zostali przekazani Straży Granicznej
Policjanci z Ząbkowic Śląskich zatrzymali czterech Marokańczyków, którzy wjechali na teren Polski w naczepie TIR-a. Cudzoziemcy podróżowali z Bośni i Hercegowiny. Ich celem było dotarcie do Francji lub Włoch.
Jak informuje dolnośląska policja, kierowca TIR-a podróżujący z Bośni i Hercegowiny postanowił odpocząć w okolicach Ząbkowic Śląskich. Gdy jednak zatrzymał swój samochód ciężarowy i wysiadł z kabiny, usłyszał niepokojące głosy dochodzące z okolic naczepy.
Mężczyzna od razu zadzwonił na numer alarmowy i zawiadomił policję o swoim odkryciu. Po otworzeniu przestrzeni ładunkowej, już po przyjeździe funkcjonariuszy na miejsce zdarzenia, oczom mundurowych ukazało się czterech cudzoziemców.
Ząbkowice Śląskie. Czterech Marokańczyków w naczepie TIR-a. Zostali przekazani Straży Granicznej
Jak się okazało, mężczyźni nie posiadali przy sobie żadnych dokumentów. Na miejsce wezwano Straż Graniczną, której funkcjonariusze ustalili, że nieznani towarzysze to obywatele Maroka. Wjechali oni nielegalnie na terytorium Polski i przekroczyli granicę w sposób niezgodny z przepisami.
Prof. Alicja Chybicka o szczepieniach pacjentów onkologicznych
- Cudzoziemcy zostali zatrzymani, a następnie przedstawiono im zarzut bezprawnego przekroczenia granicy z wykorzystaniem podstępu. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 3 - informuje mł. asp. Przemysław Ratajczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Marokańczycy w rozmowie z policjantami i funkcjonariuszami Straży Granicznej zdradzili, że nie zamierzali przyjeżdżać do Polski. Ich krajami docelowymi miały być Francja albo Włochy.
- Będąc w ukryciu, w pewnym momencie zorientowali się, że auto, którym podróżują, jedzie w innym kierunku niż ten wybrany przez nich, dlatego chcieli opuścić naczepę TIR-a - dodaje mł. asp. Ratajczyk.
Po wykonaniu niezbędnych czynności trzech Marokańczyków zostało przekazanych w ramach readmisji czeskim służbom, natomiast czwarty z nich czwartkową decyzją sądu został umieszczony w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.
