Nietypowego odkrycia dokonali wrocławscy policjanci, którzy przyjechali na miejsce wskazane przez zaniepokojonych mieszkańców. Ludzie obawiali się, że słyszą strzały z broni palnej. Tymczasem huk okazał się uderzaniem młotkiem w samochód. W garażu znajdowało się za to kilka tysięcy porcji amfetaminy.