Bierutów. Podaruj mu trochę słońca. Internet wspiera pana Wojtka, właściciela słonecznikowego pola
Ma tysiące słoneczników, z którymi nie wiedział, co zrobić. Nadchodzi zima i rośliny wkrótce przepadną. Ale życzliwość sieci wsparła pana Wojtka. Ludzie od kilku dni przekazują sobie informację, a w Bierutowie w weekend zaczęły ustawiać się kolejki po kwiaty.
Zaczęło się od jednego zdjęcia na Facebooku. Internautka spacerowała w okolicach Bierutowa i zauważyła piękne pole dorodnych słoneczników. Pojawił się gospodarz i zwierzył się ze swojego kłopotu.
Nie ma rynku zbytu na swoje kwiaty - które przy okazji mają smaczne pestki do łuskania. Próbuje je sprzedać na ryneczku w Bierutowie, ale schodzą tak sobie. Ale reklama dźwignią handlu, więc pan Wojtek wpadł na pomysł, o którego realizację poprosił napotkaną spacerowiczkę, fotografującą słoneczniki na jego polu swoim smartfonem.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Pan Wojtek nie ma smartfona, internetu ani konta na FB. Poprosił więc sympatyczną rozmówczynię, by zrobiła mu zdjęcie, opublikowała w sieci i napisała, żeby mili ludzie, reflektujący na słoneczniki, przyjechali do nieodległego od Wrocławia Bierutowa, na Spacerową 1 i wzięli kilka kwiatów.
"Kupujcie ostatnie promyki lata, które ukryły się w tych pięknych słonecznikach" - zaapelowała internautka. I zaznaczyła, że pieniądze ze sprzedaży płodów z pola pana Wojtka pomogą zwierzętom. "Pan ma również pod opieką kotki. Jeśli ktoś chciałby im podarować karmę, to by były szczęśliwe" - dodała.
No i się zadziało. Potwierdza się kolejny raz, że ludzie są wspaniali, a internet to narzędzie, które może czynić dobro. "Kilka dni temu dowiedziałam się, że w Bierutowie obok Oleśnicy jest pan Wojtek, który ma piękne słoneczniki, ale nie ma jak się zareklamować i nie ma komu ich sprzedać. Wzruszona pojechałam do niego, by kupić ich jak najwięcej, kupiłam 100, ale na polu rośnie ich z tysiąc. Wrzuciłam Instastory (wpis), który został udostępniony ponad 1000 razy, a u pana Wojtka wczoraj były kolejki po kwiaty" - napisała inna użytkowniczka Facebooka, zachęcając kolejne osoby do wzięcia udziału w tej spontanicznej akcji dobroci i życzliwości.