Wrocław. Tu będzie nowy świat. Wojenny bunkier zamieni się w centrum kultury

Nowe Żerniki wyrastają w szczerym polu, jednak projekt osiedla zdobywa najwyższe noty we wszystkich architektonicznych europejskich rankingach. Tymczasem mieszkańcy, którzy postawili na ten rejon miasta i tę koncepcję kompleksu mieszkalnego, mają daleko do wszystkiego, ale miejsce ma szansę na samowystarczalność, do jakiej dążą wszystkie dzielnice stolicy.

Koncepcja, jaka przyświecała projektantom, nawiązywała do przedwojennego pomysłu twórców osiedla WuWa. Breslau w latach 20. XX odważył się na eksperyment architektoniczny w postaci stworzenia w dzielnicy Dąbie osady złożonej z kilku różnych budynków, które były wystawą mieszkaniową WuWa (Wohnung und Werkraum). Architekci wypróbowywali nowe trendy, które nakazywały tworzenie projektu z myślą o użytkownikach. Powstały więc domy dla rodzin z dziećmi, rodzin bez dzieci, singli i seniorów.

Podobnie pracowali twórcy osiedla WuWart na Żernikach. Zaprojektowali - oprócz wielu zróżnicowanych przestrzeni - dom, przeznaczony dla osób potrzebujących wsparcia w codziennym funkcjonowaniu. Ten budynek otoczony mieszkaniami rodzinnymi, przedszkolami i żłobkami zapewni starszym osobom normalne funkcjonowanie bez poczucia odsunięcia w odrębną, gorszą lokalizację.

Przestrzenie WuWy 2 mają zapewniać mieszkańcom intymność, ale również zachęcać do nawiązywania więzi sąsiedzkiej i tworzenia wspólnoty. Dlatego wkrótce rozpocznie się rewitalizacja starego bunkra, który zamieni się w Centrum Integracji Lokalnej dla żerniczan.

Wrocław. Tu będzie nowy świat. Bunkier z czasów wojny zamieni się w centrum kultury i aktywności mieszkańców

Bunkier z ulicy Białodrzewnej pochodzi z lat 40. Zaprojektował go Richard Konwiarz, którego inne dzieło militarne - bunkier z placu Strzegomskiego - zamieniony został na Muzeum Sztuki Współczesnej.

Teraz kolejny obiekt słynnego architekta Breslau, spod którego ręki wyszedł przedwojenny Stadion Olimpijski czy basen na Oporowie, zyska nową, artystyczną funkcję - przeobrazi się w kulturalne centrum.

Przez powojenne lata bunkier, przemyślany jako miejsce ukrycia się mieszkańców okolic przed bombardowaniami podczas nalotów wroga, służył jako magazyn prac studentów Akademii Sztuk Pięknych. W tajemniczych wnętrzach o grubych na dwa metry ścianach były toalety i pomieszczenia dla strażników.

Zarówno bunkier, jak i otoczenie wkrótce nabierze urody i funkcjonalności. Centrum Kultury i Aktywności Lokalnej będzie punktem, do którego przyjść będzie mógł każdy i który będzie służył jako kawiarnia, miejsce spotkań, warsztatów, potańcówek, projekcji filmowych i wystaw.