Wrocław. Słodka dzieciarnia w zoo. Sto maluchów do zobaczenia

Efekty wrocławskiego baby boomu to między innymi 17 ślicznych kózek karłowatych, 15 legwaników błękitnych, 6 lemurów katta. Wśród ciekawostek są też 4 mary patagońskie, tyle samo łabędzi czarnoszyich, 3 szczupaki afrykańskie.

"W niemal każdym zakątku wrocławskiego zoo pojawiły się maluchy. Są wśród nich przedstawiciele domowych ras kóz i owiec, a także niezwykle rzadkie i zagrożone dzikie gatunki. Największy baby boom mamy w Dziecińcu, gdzie już urodziło się około 40 maluchów, w tym kozy karpackie, karłowate i burskie, owce świniarki, wrzosówki, Jakuba i kameruńskie. W Afrykarium można zobaczyć nie tylko pisklęta pingwina przylądkowego, ale również małego dikdika, kaczki srebrzanki hotentockiej i szczupaki afrykańskie. W pawilonie Madagaskaru czekają szerokostopki i rudawka madagaskarska. Na zobaczenie wszystkich maluchów w Terrarium może nie wystarczyć jeden dzień, ale warto odnaleźć chociażby boa różane, scynki szmaragdowe, legwaniki błękitne, helodermy meksykańskie, czy płaskowce ostropyskie. Zwiedzając teren koniecznie trzeba odwiedzić oryksy szablorogie, żyrafę siatkowaną, sitatungi, watussi, muflony, mary patagońskie, lemury katta, walabie Benetta, takina złotego i łabędzie czarnoszyje" - wylicza komunikat biura prasowego Ogrodu Zoologicznego.

Wrocław. Słodka dzieciarnia w zoo. Sto słodkich maluchów do zobaczenia w ZOO

I to jeszcze nie wszystkie przedszkolaki w zoo. Jest kilkumiesięczna nosorożyca indyjska, myszjoleń, kanczyl filipiński, leniwiec czy koczkodan górski. Niemal w każdym zakątku zoo natknąć się można na przychówek, którego pojawienie się na świecie nie jest jedynie zasługą dobrych relacji w świecie zwierząt, ale ciężkiej, systematycznej pracy opiekunów i starań "swatów", którzy działają na płaszczyźnie międzynarodowej.

Zapraszając na majowe weekendy do zoo, placówka informuje, że do ogrodu wejść można codziennie od godziny 9.00 do 17.00, w weekendy do 18.00. Zwiedzanie trwać może jeszcze godzinę po zamknięciu wejść. Goście mogą też wybrać wspierającą zoo opcję biletu. Dopłacając złotówkę, można dołożyć się do funduszu ratunkowego, zajmującego się ochroną dzikich zwierząt w środowisku naturalnym.