Wrocław. Próbował zabić śrubokrętem. 42-latek za kratkami
O krok od tragedii na wrocławskim Grabiszynku. Policja musiała interweniować, po tym jak otrzymała informację o ataku na mężczyznę z użyciem śrubokręta. Ranny trafił do szpitala, zaś funkcjonariuszom udało się zatrzymać krewkiego napastnika. 42-latkowi grozi teraz wiele lat odsiadki.
Jak informuje wrocławska policja, funkcjonariusze z komisariatu na Grabiszynku otrzymali zgłoszenie dotyczące ataku na mężczyznę. Napastnik skorzystał ze śrubokręta i zadał kilka ciosów swojej ofierze, która w trybie pilnym potrzebowała opieki medycznej.
- Funkcjonariusze natychmiast pojechali w miejsce wskazane w zgłoszeniu, zastając tam świadka zdarzenia oraz rannego mężczyznę. Policjanci wraz z osobami postronnymi udzielili leżącemu na chodniku mężczyźnie pierwszej pomocy i monitorowali jego czynności życiowe do momentu przejęcia przez strażaków, a następnie zespół ratownictwa medycznego - informuje st. sierż. Paweł Noga z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Wrocław. Próbował zabić śrubokrętem. 42-latek za kratkami
Po tym jak ranny mężczyzna otrzymał niezbędną pomoc, wrocławscy policjanci zajęli się wyjaśnianiem przykrego zdarzenia. Jeden ze świadków przedstawił mundurowym wygląd napastnika i zdradził dane samochodu, jakim ten porusza się po Wrocławiu.
Kopalnia Turów. Radosław Sikorski: Mleko się rozlało
- Powodem całego zajścia miało być nieporozumienie zaistniałe na drodze, dlatego tym bardziej dziwi i szokuje zachowanie napastnika. Funkcjonariusze przystąpili do sprawdzenia najbliższej okolicy i po chwili ujawnili w przyległej do zdarzenia ulicy pojazd należący do poszukiwanego mężczyzny - dodaje st. sierż. Noga.
Po zlokalizowaniu osobowego Forda, policjanci nie potrzebowali wiele czasu, by ustalić adres zamieszkania właściciela samochodu. We wskazanym mieszkaniu nie było jednak mężczyzny, a lokatorzy powiedzieli, że wyszedł kilkanaście minut przed przybyciem funkcjonariuszy.
Podejrzanego udało się jednak schwytać, gdyż znajdował się w pobliżu miejsca zamieszkania. 42-latek przyznał się do ataku, a śrubokręt przetrzymywał w miejscu zamieszkania.
- Pokrzywdzony z poważnymi obrażeniami trafił do jednego z wrocławskich szpitali. Sprawca ataku został przewieziony do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych, a już decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące - kończy st. sierż. Noga.
Jako że zatrzymany 42-latek mógł zabić swoją ofiarę, to przed sądem odpowie za próbę zabójstwa. Wiąże się to dla niego z ryzykiem wieloletniej odsiadki.