Wrocław. Ciąg dalszy sprawy zniknięcia 8-latki. Sprawa trafi do sądu
Zaginięcie 8-latki z Kiełczowa postawiło na nogi lokalną społeczność w ostatni piątek. Dziewczynka odnalazła się po kilku godzinach, ale nie wyjaśniła, gdzie przebywała w tym okresie. Teraz sprawą zajmie się sąd rodzinny.
W piątkowy wieczór (16 kwietnia) we Wrocławiu rozpoczęły się intensywne poszukiwania 8-latki z Kiełczowa, która wyszła z domu i ślad po niej zaginął. W akcję poszukiwawczą zaangażowani zostali nie tylko policjanci, ale też lokalna społeczność. Sprawdzano m.in. pobliskie parki, lasy i podwórka. Akcja trwała przez całą noc i początkowo nie dała rezultatów. W efekcie po godz. 5 nad ranem przerwano poszukiwania Małgosi.
Wrocław. Ciąg dalszy sprawy zniknięcia 8-latki. Sprawa trafi do sądu
Kilka godzin później pojawiła się jednak informacja, że dziewczynka została odnaleziona. - Wielkie podziękowania dla wszystkich osób, którym los drugiego człowieka nie jest obojętny, a które zaangażowały się w poszukiwania dziewczynki. Szczególnie dla mieszkanki Kiełczowa, która zauważyła dziewczynkę, gdy uprawiała poranny jogging. Zaopiekowała się nią, a następnie z mężczyzną przejeżdżającym samochodem ulicą Wrocławską, odwieźli zaginioną do domu - informował asp. szt. Łukasz Dutkowiak z KMP we Wrocławiu.
Sprawa ma ciąg dalszy. Jak informuje Radio Wrocław, sprawę zaginięcia 8-letniej Małgosi wyjaśni sąd rodzinny. Dziewczynka nie zdradziła bowiem szczegółów tego, co działo się w piątek i dlaczego wyszła z domu, a także gdzie ukrywała się przez kilkanaście godzin.
Koronawirus w Polsce. Optymizm premiera Morawieckiego mocno schłodzony
Wrocławska policja wstępnie wykluczyła udział osób trzecich w całym zdarzeniu. Nieoficjalnie wiadomo, że 8-latka uciekła z domu po kłótni z mamą i bez wiedzy rodziców.
źródło: Radio Wrocław
