Trwa ładowanie...

Wrocław. Chcieli dostać się na oddział, gdzie są Polacy z Wuhanu. Żandarmeria Wojskowa w akcji

Żandarmeria Wojskowa przez całą dobę pilnuje wejścia do oddziału, na którym przebywa grupa Polaków z chińskiego Wuhanu. Jak poinformował komendant 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu Wojciech Tański, zatrzymano dwie osoby, które chciały się tam dostać.

Wrocław. Chcieli dostać się na oddział, gdzie są Polacy z Wuhanu. Żandarmeria Wojskowa w akcjiŹródło: PAP
d1jgfsg
d1jgfsg

W Wojskowym Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu przebywają Polacy ewakuowani z Chin, gdzie doszło do epidemii koronawirusa. W placówce wprowadzono specjalne środki ostrożności. M.in. przez 24 godziny na dobę żołnierze Żandarmerii Wojskowej pilnują wejścia na oddział.

- Dodatkowo nasze wewnętrzne służby patrolują kolejne wejście, które też jest zamykane. Aby dostać się fizycznie na ten oddział, trzeba przejść przez kilka drzwi. To naprawdę nie jest proste - powiedział w rozmowie z PAP płk dr Wojciech Tański, komendant szpitala wojskowego we Wrocławiu. Co więcej, wyłączono również windę, by nikt postronny nie miał wstępu na wydzielone piętro.

Do tej pory żołnierze Żandarmerii Wojskowej zatrzymali dwie osoby, które próbowały dostać się na oddział. Przechwycili również drona latającego w pobliżu.

ZOBACZ: Wybory prezydenckie 2020. Jarosław Kaczyński gotów do kampanii? Adam Bielan nie pozostawia wątpliwości

Do pacjentów mają dostęp wyłącznie: trzech lekarzy, jedenaście pielęgniarek, psycholog i kapelan wojskowy. Każda osoba wchodząca na oddział musi przejść przez szkolenie BHP i z zakresu procedur zakaźnych. Niezbędne jest również m.in. odkażenie oraz założenie specjalnej odzieży ochronnej.

Wcześniej pojawiły się jednak medialne doniesienia o tym, że wrocławski szpital nie zapewnił należytej ochrony. Wytknięto fakt, że piętro niżej, w tym samym budynku, leżeli inni pacjenci. Poddane kwarantannie osoby miały chodzić swobodnie po korytarzu, a drzwi do oddziału być otwarte. - Wszelkie standardy zostały zachowane - odpiera zarzuty rzeczniczka szpitala w rozmowie z reportem WP, Piotrem Barejką.

Koronawirus we Wrocławiu? Wyniki badań

W środę wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska potwierdził, że w żadnej z pobranych od Polaków próbek nie wykazano obecności koronawirusa. - Żadna z osób przebywających w szpitalu we Wrocławiu na tę chwilę nie jest nosicielem koronawirusa – zapewniał wiceminister. Kraska podkreślił jednocześnie, że nie można wykluczyć pojawienia się wirusa w Polsce, ale resort jest w jego ocenie przygotowany na każdy scenariusz rozwoju sytuacji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d1jgfsg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1jgfsg