"W powietrzu też są korki". Wrocławianin zajrzał do kokpitów. Powstała opowieść o życiu pilotów

Jan Pelczar, znany wielu wrocławskim kinomanom, bywalcom Nowych Horyzontów i wrocławskich festiwali filmowych oraz rzeszom słuchaczy lokalnego Radia RAM, debiutuje jako autor książki. "Lecę. Piloci mi to powiedzieli" to reportaż wydany przez Czarne w postaci wielowątkowej opowieści o tajemnicach i ciemnych stronach zawodu, o którym wyobrażenia mijają się współcześnie z zakodowanym przez lata obrazem. Dziś to profesja, która niewiele ma wspólnego z wizją zmaterializowaną w filmie z udziałem Leonardo Di Caprio "Złap mnie, jeśli potrafisz" z 2002 roku.

- Wszyscy bohaterowie "Lecę" mają zmienione imiona. Zdradzili tajemnice, wpuścili za zamknięte drzwi kabiny. Żadna linia lotnicza na świecie nie zgodziłaby się na nasze rozmowy. Wielu przewoźników uprzedziłem: "Chcę opisać, jak się dzisiaj lata". Nikt nie odpowiedział. Ruszyłem do pilotek i pilotów, żeby poznać ich motywacje i obawy. Zderzyłem wyobrażenie o pracy za sterami samolotów z rzeczywistością. Co się dzieje, kiedy wchodzimy na pokład? Jak w obliczu zmiany klimatu nie powtórzyć mitycznego błędu i nie wzbić się zbyt blisko słońca? Piloci mi to powiedzieli - wyjaśnia autor.

Wrocław. Czy leci z nami pilot. O tym, co się dzieje w samolocie

Na stronach "Lecę" znaleźć można relacje poruszające problemy nieustających zmagań z postępującą automatyzacją, niewystarczającym przeszkoleniem, kryzysami i trudami wynikającymi z pracy wymagającej nieustannego przemieszczania się. Piloci i pilotki odnoszą się też do głośnych katastrof lotniczych i próbują wytłumaczyć ich przyczyny. Ale ujawniają także, co robią podczas wielogodzinnych lotów. Komentują ponadto zarzuty stawiane przemysłowi lotniczemu przez ekologów i poruszają sprawy bardzo aktualne - opowiadają o wyzwaniach, jakie staną obecnie przed przewoźnikami w postpandemicznej rzeczywistości.