zgorzelec(strona 2/3)

Samorząd województwa przekazał do Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej robocze wersje terytorialnych planów sprawiedliwej transformacji. To ważny dokument, dzięki któremu na Dolny Śląsk trafi w nadchodzącej perspektywie finansowej Unii Europejskiej aż 556 milionów euro.

Zgorzelec sprzedaje prawa do elektrociepłowni. Za 16 mln zł kupuje je szczecińska spółka, której właścicielem jest niemiecki kapitał. Miasto się cieszy, ponieważ takich ruch uratuje kilkadziesiąt milionów złotych, które trzeba byłoby poświęcić na modernizację obiektu. Opozycja za to głośno apeluje o zmianę decyzji.

Nad ranem na autostradzie A4 doszło do kilku zdarzeń drogowych. W efekcie trasa jest zablokowana. Służby ostrzegają, że utrudnienia mogą potrwać kilka godzin, bo usunąć trzeba co najmniej kilka ciężarówek i samochodów.

Funkcjonariusze ze Zgorzelca przechwycili kolejny samochód skradziony na terytorium Niemiec. Tym razem policjantom udało się odzyskać Audi, którego wartość wyceniono na ponad 60 tys. euro. Na razie nie udało się ustalić tożsamości złodziei.

Policjanci ze Zgorzelca odnaleźli niemal nowy pojazd marki Hyundai Tucson, który skradziono z terenu Niemiec. Właściciel samochodu pierwotnie oszacował straty na ponad 30 tys. euro. W tej chwili trwa poszukiwanie złodziejów auta.

Policjanci ze Zgorzelca zatrzymali trzech mężczyzn, którzy wcześniej nie zatrzymali się do kontroli drogowej i podjęli próbę ucieczki kradzionym samochodem. Cała trójka jest dobrze znana stróżom prawa. Grozi jej teraz do 15 lat więzienia.

Akcja funkcjonariuszy CBŚP w Jeleniej Górze i policjantów ze Zgorzelca pozwoliła w zatrzymaniu 34-latka, który był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. Dodatkowo w jego garażu znaleziono dwa skradzione motocykle oraz narkotyki.

Policjanci ze Zgorzelca odnieśli kolejny sukces w walce ze złodziejami samochodów. Funkcjonariuszom udało się odzyskać trzy skradzione pojazdy. Zatrzymanym w tej sprawie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

W ostatnich dniach NFZ prowadził kontrole w szpitalach w Zgorzelcu i Wałbrzychu w związku z podejrzeniami, że szczepionka na COVID trafiła tam do nieuprawnionych osób. Jak się okazało, wszystko przebiegło zgodnie z planem.

Funkcjonariusze Straży Granicznej ze Zgorzelca zatrzymali czterech Ukraińców, którzy nielegalnie pracowali na terenie naszego kraju. Mężczyźni nie posiadali umów o pracę i nie posiadali dokumentów uprawniających do pracy w naszym kraju.

Pracownicy szpitala w Zgorzelcu dopięli swego. Personel stanął murem za odwołaną przez starostwo Zofią Barczyk. Dyrektorka placówki została zwolniona za to, iż zdaniem zarządu powiatu w szpitalu poza kolejnością zaszczepiono na COVID-19 burmistrza miasta. Po ogłoszeniu tej decyzji w ramach buntu wypowiedzenia z pracy złożyło prawie 300 osób.

Załoga szpitala w Zgorzelcu protestuje przeciwko decyzji zarządu powiatu, który odwołał dyrektorkę placówki. Zofia Barczyk straciła pracę, ponieważ, zdaniem starostwa, podczas szczepień w grupie "zero" zaszczepiono bezprawnie burmistrza miasta.

Szczepienia na COVID trwają w całej Polsce, a wraz z nimi pojawiają się kontrowersje. Nie brakuje bowiem osób, które otrzymały preparat poza kolejnością. W tym gronie znajduje się m.in. burmistrz Zgorzelca Rafał Gronicz. Ten teraz żałuje, że szczepionka na COVID trafiła do niego.

Koronawirus w Niemczech zbiera swoje żniwo. Tuż za polską granicą, w miejscowości Goerlitz, która bezpośrednio łączy się ze Zgorzelcem, sytuacja jest już tragiczna. Na stronie Radia Lausitz pojawiła się informacje, że miejskie chłodnie są pełne, a trumny stoją na korytarzu i w przedpokoju.

W marcu w Zgorzelcu znaleziono częściowo spalone zwłoki mężczyzny. Po kilku miesiącach prokuratura ustaliła, że ofiara została zastrzelona przez Dariusza O. Ten następnie podpalił ciało pokrzywdzonego, a pomagał mu przy tym 22-letni znajomy. Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia w tej sprawie.

Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej przechwycili dwa nielegalne transporty odpadów, w których łącznie przewożono 46 ton. Jedna z ciężarówek jechała do Polski z Francji, kolejna - z Niemiec.

Mimo szalejącej pandemii koronawirusa polska policja stara się pracować zupełnie normalnie. Przykładem jest na to sukces zgorzeleckich funkcjonariuszy, którzy na terenie powiatu odnaleźli pochodzącego z kradzieży quada wartego 37 tys. zł. Zatrzymano również złodzieja.

Policjanci ze Zgorzelca zatrzymali na autostradzie A4 29-latka, który usiłować dokonać zabójstwa na Podkarpaciu. Zaraz po swoim czynie mężczyzna wsiadł do samochodu i zaczął uciekać w kierunku Niemiec. Ustało się go zatrzymać w ostatnim momencie.

Na drodze wojewódzkiej nr 296 między Czerwoną Wodą a Węglińcem doszło do śmiertelnego wypadku. Kierowca osobowego Volkswagena wypadł z drogi i wpadł do rowu. Jedna z osób znajdujących się w środku poniosła śmierć na miejscu.

Siedemnastolatek potrzebujący medycznej pomocy pod koniec kwietnia wożony przez pogotowie od szpitala do szpitala. Żadna z placówek nie chciała go przyjąć. Chłopiec zmarł. Teraz, po oficjalnym zbadaniu sprawy, okazuje się, że nikt nie był winny.