zaginięcie dziecka

Zaginął 5-letni Maksymilian. Chłopiec to podopieczny jednej z placówek opiekuńczych w Jeleniej Górze. Dziecko zniknęło w poniedziałek rano. Najprawdopodobniej zostało zabrane spod przedszkola przez matkę pozbawioną praw rodzicielskich.

Samotnie spacerujące dzieci w pobliżu autostrady A4 zaniepokoiły wrocławskich policjantów. Jak się okazało, chłopcy zgubili się podczas powrotu ze sklepu i próbowali dotrzeć do domu. Z pomocą przyszli funkcjonariusze z Wrocławia.

O sporym szczęściu może mówić matka 7-letniego chłopca, który wykorzystał jej chwilę nieuwagi, odjechał na hulajnodze i zniknął. Mieszkanka Lubina poinformowała służby o zaginięciu syna. Na szczęście ten szybko się odnalazł.

Dzięki zaangażowaniu policjanta, który po godzinach pracy zainteresował się losem poszukiwanych dzieci, udało się odnaleźć dwójkę zaginionych 7-latków ze Złotoryi.

3,5-letni Kacper z Nowogrodźca nadal jest poszukiwany przez policję, strażaków i żołnierzy Wojsk Ochrony Terytorialnej. W środę do akcji wkroczyli najlepsi płetwonurkowie z Polski. Równocześnie prokuratura wszczęła śledztwo ws. zaginięcia dziecka.

W Nowogrodźcu na Dolnym Śląsku ciągle trwają poszukiwania 3,5-letniego Kacpra, który zaginął w poniedziałkowy wieczór. Jak się okazało, w momencie zdarzenia jego ojciec był pijany. Mężczyzna był też poszukiwany przez policję w innej sprawie i został zatrzymany.