Związkowcy z Poczty Polskiej uważają, że nie ma mowy, by udało się przeprowadzić prezydenckie wybory za pomocą przesyłek zawierających pakiety wyborcze. Listonosze nie widzą szans na to, by każdy uprawniony otrzymał swój zestaw do głosowania. Na poczcie zabraknie ludzi do przeprowadzenia koniecznych procedur, a epidemia uniemożliwi dostarczenie dokumentów.