Przez pół roku szukał dźwięków, podsłuchiwał, nagrywał. Z tego działania powstała płyta, która choć nie zawiera muzyki, może być słuchana jak najwspanialszy utwór na multiinstrumentalną orkiestrę. Ale to nie tylko muzyka, ale również bodziec na inne zmysły - świetne ilustracje wykonała Gosia Kulik.