Zatrzymanie do rutynowej kontroli lawety pod Wrocławiem miało zaskakujący finał. Okazało się, że znajdujący się na niej Mercedes, o wartości ponad 1 mln zł, jest kradziony. Jego zaginięcie zgłosił niemiecki bank, po tym jak właściciel samochodu przestał spłacać raty leasingowe.