Jedna owca uduszona i rozszarpana, a cztery tak poranione, że trzeba było je uśpić - takie straty w stadzie zanotował czeski hodowca z Machova, miejscowości położonej w okolicach Nachodu, miejscowości położonej nieopodal polskiego schroniska Pasterka koło Radkowa. Tym incydentem przerażeni są mieszkańcy Karkonoszy, również i ci, którzy nie trzymają w zagrodach stad zwierząt hodowlanych.