Świdnica. Kradzież na ogromną skalę w Colgate. Trzech pracowników wyprowadziło z firmy środki warte milion złotych
Od marca ze świdnickiej fabryki Colgate znikały w ogromnych ilościach produkty higieniczne. Dzięki działaniom firmy detektywistycznej z Warszawy służby dotarły do osób, które podejrzane są o kradzież na potężną skalę. Szacuje się, że w związku z działaniami trzech pracowników firma poniosła straty w wysokości nawet miliona złotych.
Policjantom w ich działaniach pomogła firma detektywistyczna, której przedstawiciele poinformowali oficera dyżurnego komendy w Kłobucku o nielegalnym transporcie skradzionych towarów.
- Oficer otrzymał zgłoszenie z którego wynikało, że drogami powiatu kłobuckiego przejeżdża właśnie pojazd dostawczy, którego kierowca ma “na pace” towar pochodzący z przestępstwa. Policjanci drogówki po otrzymanym zgłoszeniu zatrzymali do kontroli wskazany samochód dostawczy. Jak się okazało, znajdowały się w nim artykuły higieniczne, takie jak pasty do mycia zębów oraz płyny do płukania ust, które wcześniej zostały skradzione z terenu jednej z fabryk z województwa dolnośląskiego - informuje śląska policja.
Świdnica. Kradzież na ogromną skalę w Colgate. Trzech pracowników wyprowadziło z firmy środki warte milion złotych
- Podejrzany usłyszał już zarzut paserstwa artykułów chemicznych o łącznej wartości ponad 307 tysięcy złotych. Prokurator wobec mężczyzny zastosował policyjny dozór oraz poręczenie majątkowe. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet 10 lat więzienia - dodają w komunikacie policjanci ze Śląska.
Ponowne zamrożenie gospodarki? Balcerowicz: nie zachęcam
W związku ze sprawą zatrzymanych zostało trzech pracowników firmy Colgate - donosi swidnica24.pl. Usłyszeli oni zarzuty. Główny dotyczy udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, która w sposób systematyczny dokonywała kradzieży towaru o wartości nie mniejszej niż milion złotych.
- Mężczyźni złożyli obszerne wyjaśnienia, ale ze względu na rozwojowy charakter śledztwa, szczegółów nie będziemy ujawniać - mówi lokalnemu portalowi prokurator Marek Rusin. Na wniosek prokuratury cała trójka decyzją sądu została aresztowana na trzy miesiące. Za zarzucane im czyny grozi do 10 lat więzienia.
