Oleśnica w żałobie po śmierci 45-latki. "Nie chce się wierzyć"

W niedzielę ze szpitala w Oleśnicy dotarły smutne informacje - zmarła 45-letnia kobieta, która w piątkowy wieczór została zaatakowana przez nożownika. W placówce nadal znajduje się jej 49-letni mąż, który stanął w obronie kobiety, po tym jak 36-letni Norbert R. ruszył na parę z nożem. Wcześniej mężczyzna miał splunąć na samochód małżeństwa, co doprowadziło do scysji.

Tragedia wstrząsnęła Oleśnicą. "Sympatyczna, spokojna, bardzo miła" - tak zmarłą Sabinę Ż. wspominają mieszkańcy, do których dotarł lokalny serwis olesnicainfo.pl.

Oleśnica płacze po śmierci 45-latki. "Nie chce się wierzyć"

45-latka prowadziła na co dzień sklep dla kobiet przy ul. Paderewskiego. "Świetnie zaopatrzony, gustownie urządzony" - tak to miejsce opisują lokalni dziennikarze, zdaniem których, Sabina Ż. w sklepie "realizowała swoje zawodowe plany".

Zobacz też: Jak budować odporność wśród dzieci? Pediatra odpowiada

- Nie chce się wierzyć, że ten dzień zakończył się tak tragicznie - mówi kolejna z mieszkanek Oleśnicy, która znała zamordowaną kobietą. Jak podkreśla, tragedia mogła spotkać każdego z mieszkańców. Małżeństwo Ż. po pracy udało się na zakupy, miało wracać do domu.

"Bardzo rozmowna", "sympatyczna" - to kolejne określenia mieszkańców Oleśnicy na temat zamordowanej kobiety.

Norbert R., który w piątkowy wieczór wyciągnął nóż i zaatakował małżeństwo Ż., leczył się psychiatrycznie. Śledczym powiedział, że nie chciał zabić. Narzędzie zbrodni nosił przy sobie, by chronić się przed atakiem zwierzyny. Na co dzień mężczyzna mieszka bowiem na terenie zielonych ogrodów w Oleśnicy.

Zdaniem mieszkańców, do których dotarł portal olesnicainfo.pl, Norbert R. już w czasach szkolnych różnił się od rówieśników. - W szkole jeszcze dało się z nim porozmawiać, potem było coraz gorzej - twierdzą oleśniczanie.

Małgorzata Dziewońska z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu poinformowała, że sąd zgodził się z wnioskiem śledczych o trzymiesięczny areszt dla podejrzanego Norberta R. Mężczyzna usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa, spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.

Ponadto poprawił się stan poszkodowanego męża Sabiny Ż. W efekcie mógł on złożyć pierwsze zeznania i opisał moment ataku śledczym.

źródło: olesnicainfo.pl, WP Wrocław