Trwa ładowanie...

Koronawirus. Pielęgniarki na postojowe? Oburzenie we Wrocławiu

Koronawirus sprawił, że zaczęto doceniać pracę białego personelu. Z całej Polski wysyłane były sygnały wsparcia dla pielęgniarek i salowych. Wystarczyło, aby epidemia nieco wyhamowała i we Wrocławiu pojawił się pomysł wysłania pracowników na… postojowe.

Koronawirus. Pielęgniarki na postojowe? Oburzenie we WrocławiuŹródło: Getty Images
d1wampt
d1wampt

We Wrocławiu działa jeden szpital "jednoimienny" - mowa o placówce zlokalizowanej przy ul. Koszarowej, która na czas epidemii zajmuje się jedynie chorymi na COVID-19. Pozostałe oddziały są zamknięte, a ponieważ nowych przypadków koronawirusa jest coraz mniej, pojawiły się niespotykane problemy.

Jak informuje "Gazeta Wrocławska", dopóki chorych na koronawirusa w szpitalu na Koszarowej przybywało, pielęgniarki miały multum pracy. Teraz przypadków COVID-19 jest mniej, a inne oddziały nadal nie działają. Dlatego pojawił się pomysł wysłania części białego personelu na postojowe. Ten nie kryje oburzenia już samym proponowaniem takiego rozwiązania.

Koronawirus. Wrocław. Pielęgniarki na postojowe?

Pomysł związany z wysłaniem pielęgniarek na postojowe związany jest z tym, że brakuje dla nich pracy. Mowa m.in. o personelu oddziału pediatrycznego. Ten początkowo był oddelegowany do pracy w zakaźnej izbie przyjęć. Teraz nie jest już tam potrzebny.

Według informacji "Gazety Wrocławskiej", dyrekcja szpitala na Koszarowej sondowała wśród pracownic możliwość wysłania ich na postojowe. Wywołało to wśród nich poruszenie, bo tarcza antykryzysowa pozwala nawet na 12-miesięczny okres postojowego.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus w Polsce. Łukasz Szumowski: można powiedzieć, że szczyt epidemii już minął

- Dopóki szpital jednoimienny działał i był w gotowości, pielęgniarki były potrzebne. Z chwilą, gdy epidemia powoli wygasa i zmniejszyła się zachorowalność, okazało się, że pielęgniarki już są zbyteczne - powiedziała gazecie Liliana Pietrowska, przewodnicząca dolnośląskiego regionu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.

d1wampt

Koronawirus. Wrocław. Pielęgniarki mogą stracić finansowo

Szpital przy ul. Koszarowej w związku z przekształceniem w placówkę jednoimienną może liczyć na dodatkowe środki od państwa. Mowa nawet o 1,5 mln zł miesięcznie. Dlatego pielęgniarki nie rozumieją, skąd pomysł wysłania ich na postojowe. Zwłaszcza że same stracą na tym finansowo.

O ile w przypadku otrzymania postojowego pielęgniarki mogłyby nadal liczyć na otrzymywanie wynagrodzenia podstawowego w takiej samej wysokości, o tyle musiałyby zapomnieć o wszelkich dodatkach. Przez ten okres nie otrzymywałyby m.in. stażowego, funkcyjnego czy nocnego. Pracownicy szpitala przy ul. Koszarowej szacują, że mowa nawet o 1 tys. zł miesięcznie.

Pielęgniarki czują się poszkodowane, bo ze względu na ryzyko związane z koronawirusem i jego rozprzestrzenianiem, personel szpitali zakaźnych nie może dorabiać w innych placówkach. Tymczasem normą stało się, że spora część z nich posiadała drugie miejsce pracy. Dlatego w przypadku wprowadzenia postojowego pielęgniarki zostałyby ukarane podwójnie.

Wrocław. Koronawirus. Szpital wycofuje się z pomysłu

Oburzenie białego personelu wywołało reakcję dyrekcji szpitala przy ul. Koszarowej. Zamiast postojowego, póki co biały personel jest wysyłany na dwutygodniowe zwolnienia. Taką możliwość również daje tarcza antykryzysowa.

d1wampt

W tej chwili ciągle nie wiadomo, jak długo szpital przy ul. Koszarowej będzie placówką jednoimienną. Chociaż wydaje się, że epidemia w Polsce wygasa, to nikt z rządzących nie mówi o zamykaniu szpitali zakaźnych. Tymczasem na Koszarowej rakiem wycofano się z pomysłu postojowego. - Pielęgniarki po powrocie z L4 wracają normalnie do pracy - poinformowała "Gazetę Wrocławską" rzeczniczka szpitala Urszula Małecka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

d1wampt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1wampt