Koronawirus. Ks. Stanisław Bijak nie żyje. Przegrał walkę z COVID-19

Koronawirus w Polsce. Ks. Stanisław Bijak poczuł się gorzej w połowie listopada, a po przewiezieniu do szpitala w Oławie test na obecność COVID-19 dał wył wynik pozytywny. Gdy stan proboszcza parafii pw. Miłosierdzia Bożego pogorszył się, zdecydowano o przetransportowaniu go do placówki medycznej w Zgorzelcu.

Ks. Stanisław Bijak początkowo został umieszczony w stanie śpiączki farmakologicznej i podłączony był do respiratora. Lekarze oceniali jego stan jako ciężki, ale końcówka listopada przyniosła pozytywne informacje - stan duchownego poprawił się na tyle, że został on wybudzony ze śpiączki. Niestety, COVID-19 nie odpuścił i w środę ks. Bijak zmarł - podaje tuolawa.pl.

Koronawirus. Ks. Stanisław Bijak nie żyje. Przegrał walkę z COVID-19

Ks. Stanisław Bijak działał nie tylko na rzecz parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Oławie. Był bowiem również dziekanem dekanatu oławskiego, kapelanem oławskich sybiraków i strażaków. W roku 2015 zrezygnował jednak z funkcji dziekana, a swoją decyzję tłumaczył względami osobistymi. Twierdził, że nadzór nad księżmi z oławskiego dekanatu powinien przejąć ktoś młodszy.

Ks. Bijak urodził się 1946 roku. Święcenia kapłańskie przyjął w roku 1970. Był wikariuszem w parafiach w Bolesławcu, Wrocławiu i Zgorzelcu. Następnie został wyznaczony do roli proboszcza w małej miejscowości koło Wołowa, po czym życiowe koleje sprowadziły go do Oławy. Miał za zadanie wybudować najpierw kaplicę, a następnie nowy kościół na os. Sobieskiego.

Zadanie powierzone przez ówczesnego metropolitę wrocławskiego Henryka Gulbinowicza zrealizował, a parafia pw. Miłosierdzia Bożego stała się największą w Oławie.

- Nigdy nie marzyłem o zaszczytach, chciałem tylko pomóc ludziom w budowaniu domu bożego i zbudować nie tylko ten zewnętrzny kościół, ale także wewnętrzny, aby zjednoczyć społeczność - mówił portalowi tuolawa.pl przy okazji 40-lecia swojego kapłaństwa.

Ks. Stanisław Bijak miał 74 lata.

źródło: tuolawa.pl