Koronawirus. Brakuje karetek w regionie. Jest apel, by wzywać pogotowie tylko w pilnych sprawach
Koronawirus w Polsce. Wzrost zachorowań na COVID-19 sprawił, że w regionie ubywa nie tylko wolnych łóżek szpitalnych, ale też coraz częściej brakuje karetek. Do nagłych wydarzeń wysyłani są strażacy albo śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, stąd też specjalny apel wojewody dolnośląskiego.
Koronawirus w Polsce. - Sytuacja jest coraz bardziej poważna - mówił jeszcze w sobotę wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski, raportując o obecnej sytuacji epidemiologicznej w regionie. - Wzrosty zakażeń mamy tam, gdzie są największe aglomeracje. Wrocław, powiat wrocławski, Wałbrzych, powiat wałbrzyski - dodawał.
Niestety, w szpitalach przybywa chorych na COVID-19, a niewiele lepsza sytuacja jest w zakresie wolnych karetek. Tylko w ostatnich dniach na Dolnym Śląsku regularnie dochodziło do sytuacji, w której ze względu na braki do nagłych spraw wysyłani byli strażacy albo załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Koronawirus. Brakuje karetek w regionie. Jest apel, by wzywać pogotowie tylko w pilnych sprawach
Jako że szczyt trzeciej fali koronawirusa ciągle przed nami i sytuacja jeszcze się pogorszy, specjalny apel wystosował wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski.
Padło pytanie o Daniela Obajtka. Znany polityk PiS nie mógł ukryć emocji
"Mając na względzie trudną sytuację epidemiologiczną oraz z uwagi na bardzo duże obciążenie systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego w województwie dolnośląskim, zwracam się do Państwa z apelem o wzywanie karetek wyłącznie w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia" - napisał na Facebooku wojewoda dolnośląski.
Wzywanie karetek w błahych sprawach może doprowadzić do sytuacji, w której pomocy nie otrzyma ktoś, kto jej naprawdę potrzebował. Dlatego też wojewoda ma nadzieję, że Dolnoślązacy w chwili próby zastosują się do jego apelu.
