Głogów. Mając 4 promile kilkadziesiąt razy ugodził nożem krewnego. 23-latek przyznał się do zabójstwa
Alkohol znów okazał się fatalnym doradcą. W jednym z mieszkań budynku wielorodzinnego w Starym Strączu doszło do makabrycznej zbrodni. 23-letni mieszkaniec miejscowości kilkadziesiąt razy ugodził nożem własnego krewnego. Morderca miał 4 promile alkoholu we krwi.
23-letni sprawca podczas zdarzenia był kompletnie pijany. Mimo to, był w stanie kilkadziesiąt razy ugodzić nożem swojego 26-letniego krewnego. Do makabrycznej zbrodni doszło w jednym z mieszkań budynku wielorodzinnego w Starym Strączu niedaleko Głogowa - informuje Radio Elka.
Głogów. Mając 4 promile kilkadziesiąt razy ugodził nożem krewnego. 23-latek przyznał się do zabójstwa
Po pojawieniu się na miejscu i odkryciu ciała policjanci zatrzymali dwie osoby - 65-letniego ojca ofiary oraz jego 23-letniego siostrzeńca. Starszy z mężczyzn po przesłuchaniu został zwolniony do domu, a młodszemu postawiono zarzuty dotycząće zabójstwa.
Morderca nie próbował zwodzić funkcjonariuszy. - Mężczyzna przyznał się i złożył wyjaśnienia. Jak podał motywem zbrodni były nieporozumienia - powiedział Radiu Elka prokurator Artur Dryjas, szef Prokuratury Rejonowej we Wschowie.
Taksówkarz w Zakopanem. Mówi, ile miał kursów w sylwestra
W momencie zatrzymania sprawca miał we krwi ok. 4 promile alkoholu. Policjanci bez problemu odnaleźli nóż, którym dokonano morderstwa. Teraz ich zadaniem będzie ustalenie, co doprowadziło do tego, że 23-latek postanowił sięgnąć po nóż i zadał aż kilkadziesiąt ciosów swojemu wujowi.
Na przykładzie wydarzeń ze Starego Strącza widać, że po raz kolejny alkohol to bardzo zły doradca. Prokuratura wystąpiła już do sądu o zastosowanie wobec 23-latka tymczasowego aresztu, by zapobiec ukrywaniu się lub mataczeniu w śledztwie.
